niedziela, 18 listopada 2012

Powrót? Zobaczymy...

Cześć wszystkim, może jeszcze ktoś czasem tu zagląda :)
Przez 2 lata pochłonęło mnie granie, aczkolwiek na instrumencie a nie stole z bitewniakami, w sumie to nie zajmuję się tym wszystkim od prawie 2 lat, ale wiem, że przyjdzie taki czas, że wrócę do malowania. Powiem szczerze, że ciągnie mnie teraz bardziej do grania na planszy niż do malowania, tylko jak zwykle nie ma z kim. Jednak mam paru kumpli, których da się zmotywować więc kto wie? Może uda się coś ciekawego zagrać i przedstawić wam tutaj :)

Czekajcie więc na nowinki!
Pozdrawiam!

ps. postaram się cyknąć parę fotek mojemu nigdy nie opublikowanemu plutonowi Niemców i drużynie Japończyków :)

poniedziałek, 4 października 2010

Idź i patrz / Come and See

Witam! Jednak jeszcze żyję i daję wam na to świadectwo ;) W wakacje miałem brak weny, a teraz goni mnie szkoła wojskowa. Zupełnie nie mam czasu na zabawę z figurkami, ale zbliża się zima więc pwwnie zrobię jakąś reaktywację.

A teraz coś o dzisiejszym temacie. Wczoraj obejrzałem tenże film. Wywarł na mnie bardzo duże wrażenie. Daje on wiele do myślenia nawet takiemu gówniarzowi jak ja.

Pozostaje tylko polecić. Świetną recenzję możecie znaleźć na bloggerze. Wkleiłbym linka, ale mam padniętego kompa i piszę z telefonu.

Trzymajcie się!

sobota, 3 lipca 2010

Panzergrenadierzy - cz.6 Afrykański humor


Mundial wchodzi w decydującą fazę, Argentyna i Brazylia jadą do domu, najlepszym zawodnikiem mistrzostw są wuwuzele, ja dostałem się do liceum, a figurki wyglądają na nieźle pokolorowane. Tak w skrócie można opisać ostatnie wydarzenia.
Uzupełniłem braki w malowaniu mundurów Feldgrauem Vallejo, na obrazku poniżej w tym kolorze są spodnie. Myślę, że w kwestii kontrastu nie wygląda to tak tragicznie.
Next --> pasy i szelki

wtorek, 29 czerwca 2010

Lakser

W końcu zainwestowałem w bezbarwny matowy lakier. Myślę, że Vallejo to dobry wybór w kwestii właśnie lakieru. Do farbek już dawno się przekonałem. Zakupiłem też Feldgrau tejże firmy, a więc do roboty :)

czwartek, 24 czerwca 2010

owned.

Jednak jest coś w tych gumisiach, co odstrasza od roboty. Pod skalpelek trafiły figurki (w sumie to tylko jedna) Japończyków.
Tak jak pisałem ostatnio figsy całkiem spoko, dobrze odlane (pomińmy nadlewki i przesunięcia, bo to formy z lat '60) nagle - Zonk! Strasznie to wygląda po oskrobaniu , miejsca z których usuwałem nadlewki - obśrupane. Teraz mam dylemat co do sensu zabawy w bezczeszczenie tych figurek. Myślę nad pozostawieniem ich takimi jakimi są, naturalnie te największe nadlewki pousuwam. Macie może jakieś propozycje/wskazówki? ;)

Tragedia, na załączonym obrazku - nie ma to jak Pan autorstwa znanego polskiego Wieszcza jako podkładka ;)


Kolejny band, którym się ostatnio podniecam. Prosta i genialna solówka Petrozzy, nie można nie znać :)

sobota, 19 czerwca 2010

Pacyfik




Zakupiłem ostatnio dwa zestawy firmy Airfix. Sam byłem ciekaw jak będą wyglądać, obawiałem się o ich wykonanie. Jednak to tylko obawy. Pozy są całkiem w porządku, mimo że to wzory sprzed 40 lat! Jedynym mankamentem jest ich wysokość - są około 2mm mniejsze od Italeri. Dla mnie to nie problem, bo modele będą wykorzystywane tylko przeciwko sobie.
Pracę nad nimi zacznę w wakacje (do których został niespełna tydzień ;) ) i po wycieczce do modelarskiego, gdyż brakuje mi paru farbek i posypek.

niedziela, 6 czerwca 2010

Tym razem artyleria - ZiS-3 z obsługą po raz drugi

A oto i zapowiedziane efekty. Całkiem przyjemnie mi się pracowało. Kolorki na mundury mieszałem z trzech różnych farbek - nawet nieźle wyglądają ;)
Przyłożyłem się do pagonów i innych pierdółek typu podstawki.
Tutaj możecie zobaczyć jak wykonałem poprzedniego Zisa i jego obsługę.





Po prawej ten z ubiegłego roku: